Doskonale przechowuje się w pojemniczkach -dlatego można zabrać je ze sobą do pracy,szkoły i na uczelnie.
Muszę was ostrzec! Kiedy raz spróbujecie - nie ma takiej możliwości ,że przestaniecie!
Głęboki,słodko-pikantny smak sosu orzechowego w połączeniu z chrupiącymi warzywami,miękkim i kruchym kurczakiem oraz z delikatnym makaronem tworzą tak apetyczne połączenie , że zawsze mam pochowane składniki na ten dressing w kuchni ! Uwielbiam!
Orzeszkowy makaron!
Zanim przejdę do opisu muszę wam powiedzieć, że składniki na dressing mogą wydawać się wymyślne i dość drogie ale gdy już je kupicie raz, to wystarczą wam na 2 lub 3 takie dania a w dodatku możecie je wykorzystać też do innych potraw .
Potrzebujemy:
porcja dla 3-4 osób (albo na 2 dni ;)
3/4 opakowania makaronu na spagetti
1 opakowanie zielonej fasolki szparagowej (lub świeżej jeśli posiadacie-potnijcie ją na 2 cm kawałki)
1 duża czerwona papryka
pęczek cebulki dymki
opakowanie ziaren sezamu
2 piersi z kurczaka
Dressing:
-1 łyżka oleju sezamowego
-1łyżka oleju czosnkowego (jeśli nie macie całej butelki wystarczy zrobić tak:dwa ząbki czosnku zgnieść nożem i zalać 2 łyżkami oliwy z oliwek,po 20 minutach wyciągnąć czosnek i odmierzyć potrzebną ilość)
- 1 łyżka sosu sojowego
-2 łyżki słodko-pikantnego sosu chili
-100g masła orzechowego (jakieś dwie solidne,kopiate łyżki )
-2 łyżki soku z limonki( może być ze świeżej ale butelkowany równie dobrze się sprawdza)
Wszystkie składniki dressingu należy po prostu dokładnie wymieszać.
Żeby nikt się nie przestraszył-sos jest bardzo gęsty i w tym sęk!
Poniżej na zdjęciu produkty których ja użyłam.W filiżance jest olej czosnkowy wg przepisu z nawiasu.
Przejdźmy do sedna!
1.Na oliwie z oliwek podsmażamy pokrojone w kosteczki piersi z kurczaka,w połowie smażenia posypujemy wegetą -odrobinę.Kawałeczki należy zostawić na patelni, aż z każdej strony będą przypieczone solidnie na złoto-brązowy kolor. Gdy się już przypieką powinny być chrupiące.Odstawiamy na bok.
2.Na suchej patelni prażymy filiżankę sezamu na jasnobrązowy kolor.Wsypujemy do małej miseczki.Odstawiamy.
3.Cebulkę dymkę drobno siekamy-odstawiamy na bok.
4.Fasolkę szparagową gotujemy na parze lub w garnku-powinna być al dente ,lekko chrupiąca jeszcze.Odstawiamy.
5.Paprykę siekamy w drobne słupki i paseczki.
Teraz:
1.Do makaronu dorzucamy podsmażone mięsko, fasolkę,paprykę.Mieszamy dokładnie najlepiej dłońmi.
2.Dodajemy teraz nasz gęsty sos i mieszamy tak długo aż się połączy i dokładnie pokryje każdy makaronik.Bądźcie wytrwali-da się ;P A rezultat się wam opłaci!
3.Teraz gdy już nasza mieszanina jest prawie gotowa dodajemy prażony sezam i posiekaną cebulkę dymkę .Mieszamy delikatnie.Gotowe dom podania!
Mam nadzieję , że spróbujecie tej zaskakującej mikstury . Warta grzechu choć niepozorna!
Dajcie znać czy wam smakowało poniżej ;)
Smacznego eksperymentowania! M.
wyglada i brzmi taaaaaaaaaak smacznie
OdpowiedzUsuńto bez wątpienia moja ulubiona potrawa z całego bloga! ten makaron jest ucztą zmysłów ! :)
OdpowiedzUsuń